Siedzimy sobie na dworze, Mateusz bawi się piłką, a malutka rozrabia w wózeczku. Mamy sporo wolnego czasu. Wakacyjny klimat nam sprzyja ;)
Dzisiaj pokażę Wam sesję zdjęciową kury. Tak, tak i to nie byle jakiej kury ;) Dzięki uprzejmości i pomocy Pani Laury udało mi się upolować fioletową kurę z Ząbkowic. Bardzo rzadko spotykany egzemplarz i tym bardziej drogi mojemu sercu hehehe. Kurka prezentuje się wyśmienicie razem ze szklaną paterką w kolorze lawendowym (również z Ząbkowic). Na zdjęciach w towarzystwie mojej ulubionej hortensji.
Pozostając w klimacie działkowym dorzucam kilka zdjęć z naszego ogrodu i tarasu.
Japoński zakątek :) Próbujemy stworzyć trawnik, ale przez te upały trawa wyrosła tylko miejscami.
Budleja - motyli krzew, jak sama nazwa wskazuje wabi tłumnie motyle.
I na koniec kolekcja wiatraczków Mateuszka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz